kolek napisał:
wiedźma napisał:
ona na pewno się pośmieje z dowcipu, może jej opowiesz o kaczce po smoleńsku kolek, żart na czasie
wiesz co wiedzma
dla mnie to ty mozesz wspolczuc wszystkim na tym swiecie ktorych dotknela tragedia
ale nie oczekuj ze kazdy to bedzie robil
ty sobie cierp z nimi i placz a ja bede zyl dalej
az sie dziwie ze nie pojechalas jej pocieszyc po smierci tatusia
z wyrazami szacunku kolek
...ale ze mnie obłudna zdzira : współczuje gdy kogoś dotyka tragedia...
ostatni raz pisze o co mi chodzi:ja od nikogo nie wymagam współczucia, chociaż fakt,ze przeraza mnie jego brak u innych. Ktoś kogoś wyśmiewa w obliczu takiej tragedii.I nie chodzi tu o PIS, Kaczyńskiego, którego zresztą nie lubiłam za jego doktryny polityczne,i nie będę teraz zmieniać poglądów z tego powodu.Chodzi o tragedie ludzka,wielu ludzi, kilkudziesięciu osób.I qurwa mac, jak już pisałam, ciała jeszcze nie ostygły,a niektórzy urządzają sobie święto i tańczą makabryczny taniec na ich grobach.Mowie teraz ogólnie, o całej szopce,tez w kraju.
jest coś takiego jak umiar,takt,poczucie koherencji, poczucie chwili, normalność.
jest tez coś takiego jak milczenie.Ale oczywiście od nikogo nie wymagam,tylko sugeruje.
co do córki Kaczyńskiego,panie kolku,to raczej ona nie oczekuje od wszystkich osobiście składanych kondolencji,ale nie oczekuje tez żartów z jej tragedii typu"podać zimnego lecha?"